27 listopada w ZSP odbyła się III Szkolna Noc Filmowa.

Rozpoczęliśmy od gry na terenie szkoły, do której scenariusz przygotował Natan Murlik – uczeń klasy 1B. Było trochę strasznie, trochę śmiesznie, ale na pewno bardzo ciekawie!

A oto punkt wyjścia gry, dla której inspiracją był musical "Upiór w operze":

"W ramach ogólnoświatowego projektu „Meet livin’ culture” do szkoły w Połczynie-Zdroju ma przyjechać córka znamienitego reżysera oraz kompozytora musicalowego, Sir Andrew Lloyda Webbera. Christine Webber ma odwiedzić wybrane szkoły i przedstawić w każdej swój wyjątkowy program, realizowany w ramach projektu. Panna Webber ma zjawić się w szkole po zmroku, dlatego cały dzień spędzacie na przygotowaniach przyjęcia powitalnego. Dodatkowe emocje budzą w Was plotki.

Podobno Christine przywiezie ze sobą oryginalne libretto najsłynniejszego dzieła jej ojca - legendarnego musicalu pt. „Upiór w Operze”. Miał być to pierwszy i oryginalny wydruk nutowy i tekstowy tego dzieła, dodatkowo opatrzony komentarzami samego sir Webbera. Całe libretto obecnie jest warte ponad 2 miliony dolarów!

Niektórzy z Was jednak nie cieszą się z przyjazdu panny Webber. Po szkole krąży plotka, że nad nutami ciąży straszliwa klątwa, rzucona na libretto przez pierwszego aktora odgrywającego tytułowego Upiora. Ponoć ktokolwiek spojrzy na libretto po zmierzchu przepadnie w niewyjaśnionych okolicznościach. Niektórzy wierzą, że owi nieszczęśnicy giną z rąk Upiora, tajemniczego ducha o oszpeconej twarzy, tragicznej zjawy utożsamiającej ludzką nienawiść wobec inności i ból spowodowany niespełnioną miłością.

Nadchodzi ten wyjątkowy dzień. Cała szkoła jest już gotowa, by przywitać Christine Webber. Wychodzicie w noc na parking, by spotkać dziewczynę i zaprosić ją do środka…

Ku Waszemu zaskoczeniu drzwi samochodu są otwarte, zaś nigdzie nie widać jego kierowcy. Z niepokojem przeszukujecie cały park, aż w końcu znajdujecie tajemniczy list, zaadresowany właśnie do Was!

Co gorsza, jego autor podpisał się inicjałami „O.G”, co z angielskiego ma oznaczać Opera Ghost, czyli Duch Opery!

Czy to możliwe, że klątwa jest prawdziwa?

Czy być może ktoś zaplanował porwanie i kradzież kosztownego libretta?

Ciemność zapada wokół, zaś Wy musicie wrócić do szkoły i spróbować rozwiązać tajemniczą zagadkę posępnego Upiora Opery…"

Uczestnicy gry doskonale poradzili sobie z wyzwaniami postawionymi im przez organizatorów. Dzielnie przemierzali przyszkolny park, ciemne korytarze i pracownie, starając się odnaleźć Christine, kosztowne libretto oraz tajemniczego Ducha Opery, w postać którego wcielił się Natan – pomysłodawca gry.

Po rozwiązaniu zagadki nadszedł czas na posiłek. Zupa dyniowa przygotowana przez uczniów klas technikum i panią Magdalenę Stempnik pozwoliła zaspokoić głód i uzupełnić utraconą podczas gry energię. A ta była potrzebna, bo przed nami był długi maraton filmowy w Pracowni Filmoteki Szkolnej, który trwał z krótkimi przerwami do 7 rano.